Dwutygodniowy okres wolny od zajęć szkolnych w naszej świetlicy upłynął w przyjemnej i miłej atmosferze. Przed feriami został opracowany plan, który był realizowany według harmonogramu. Codziennie zajęcia trwały po sześć godzin od dziesiątej rano do szesnastej po południu.

Podczas zajęć feryjnych dzieci i młodzież mogły atrakcyjnie i efektywnie spędzić czas minionych dni. Zorganizowane były zajęcia plastyczne, techniczne, kulinarne oraz rozgrywki gier planszowych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się warcaby, w związku z tym odbył się „Mały Turniej Warcab”, w którym I miejsce zajęła Karolina.

Bardzo ciekawą formą zaproponowaną przeze mnie dziewczynkom, okazała się praca z folią bąbelkową i tkaniną. Uczestniczki stworzyły niezwykłe kreacje, których nie powstydziłby się niejeden kreator mody alternatywnej.

Mimo braku pełnego wyposażenia naszej nowej kuchni w sprzęt AGD poradziliśmy sobie z ugotowaniem zupy pomidorowej i usmażeniem naleśników.

Korzystając ze sprzyjającej pogody zjeżdżaliśmy z pobliskiej górki na sankach. Wyjeżdżaliśmy na lodowisko, żeby szlifować jazdę na łyżwach lub spacerowaliśmy chwytając promyki z coraz cieplejszego słoneczka.

Finałem ferii miało być piątkowe ognisko z pieczeniem kiełbasek (oczywiście odbyło się), ale ze względu na rozgrywany I Turniej Tenisa Stołowego Świetlic w Nakomiadach nasze spotkania zakończyliśmy dopingując reprezentującego nas Damiana.

Okazuje się, że podczas ferii zimowych można miło spędzić czas, odprężyć się i nabrać sił przed kolejnymi tygodniami ciężkiej nauki w szkole.