Lato, to czas urlopów, wypoczynku, zabawy i laby. Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza i temu właśnie nie sprzyja. Dzieci w Koczarkach nie siedzą jednak w domu, tylko czynnie spędzają te miłe chwile w świetlicy. Większość miejscowych pociech wyjechało z wioski ale sporo dzieci odwiedziło swoje babcie i dziadków na wsi. Bardzo chętnie korzystają z tutejszej świetlicy, bo Ci, którzy mieszkają w miastach czy poza granicą naszego kraju, nie mają takich możliwości podczas wakacji. Tutaj zawiązują się nowe przyjaźnie, dzieci poznają się nawzajem, uczą się nowych gier i zabaw. Przykładem tego jest wiele gier planszowych, podłogowych, zabawy z piłką czy skakanką.

Wykorzystujemy różne quizy sportowe, przyrodnicze, kalambury. Dzieci sporo też rysują i malują wykorzystując wiele technik. Tworzymy różne konkurencje z podziałem na grupy. Przez to, że w naszej świetlicy nie ma komputerów czy telewizji, dzieci zdane są na własną pomysłowość, kreatywność, inwencję twórczą w wymyślaniu gier, zabaw oraz ciekawych rozrywek.
Podczas zabawy, dużo ze sobą rozmawiamy o szkole, wakacjach, planach na przyszłość i o wielu bardzo ważnych sprawach. Poznajemy zasady wzajemnego szacunku, miłości do ludzi i zwierząt, bezpieczeństwa, ochrony środowiska.

Uważam, że jest to czas spędzony przyjemnie, wesoło, na luzie i z pożytkiem. Dzieci są wypoczęte, zadowolone i zrelaksowane, a przede wszystkim przygotowane na rozpoczęcie nowego roku szkolnego.