Stachowizna najlepsza!

XII  edycja letnich rozgrywek w piłce nożnej zgromadziła  na karolewskim Orliku 9 zespołów rywalizujących o Puchar Wójta Gminy Kętrzyn. Było wiele ciekawych i zaciętych spotkań, ale turniej zakończył się bez niespodzianek. Czołowe lokaty zajęły drużyny, w których prym wiedli zawodnicy Wilczka i Granicy. Ozdobą turnieju był finał pomiędzy Stachowizną i Karolewem zakończony dopiero po 7 seriach rzutów karnych.

 

W pierwszej fazie turnieju były emocje związane z losowaniem i meczami grupowymi. Losowanie było dobre dla faworytów, nie powstała żadna grupa ,,śmierci’’.  Faworyci to skrzętnie wykorzystali i w komplecie zameldowały się w półfinałach zespoły Karolewa, Nowej Różanki, Stachowizny i Wilkowa.

     W dniach 21 – 22 maja w Oziersku (Obwód Kaliningradzki) odbyło się  jedno z kolejnych już działań projektu „Edukacja sportowa na obszarach przygranicznych – przygotowanie i budowa stadionów sportowych w Gminie Kętrzyn i Oziersku”.
      W ramach tego projektu młodzież z gminy Kętrzyn uczestniczyła w międzynarodowym turnieju mini piłki nożnej chłopców urodzonych w roku 2000 i młodsi. Była to nie pierwsza i nie ostatnia rywalizacja sportowa między  partnerami projektu. Pod koniec listopada Gimnazjum w Karolewie gościło młodych piłkarzy z Ozierska. Wtedy to zdecydowanie wygrali gospodarze. Tym razem walka o miejsce na najwyższe podium toczyła się  do ostatniej minuty turnieju. Dopiero liczba zdobytych bramek zadecydowała o kolejności w zawodach. Ostatecznie  drużyna w składzie: Bojar Dawid, Stelmach Paweł, Włoszek Jakub – Gimnazjum Karolewo, Masny Patryk, Pędzich Jakub – SP Kruszewiec, Małysz Bartosz – ZS  Wilkowo zajęła II miejsce.
 
           

     13 maja na Orliku w Karolewie odbył się turniej piłki nożnej żaków ze szkół podstawowych Gminy Kętrzyn. Rywalizowali bardzo młodzi 9 i 10 letni zawodnicy. Pierwsze mecze przebiegały bez emocji i kończyły się wysokimi wynikami. Jedynym urozmaiceniem był…. przelotny deszcz.
 
     Dopiero w ostatnim meczu Wilkowo – Biedaszki walka rozgorzała na całego! Ataki sunęły przemiennie na przeciwne bramki. Dopiero w końcówce szalę na korzyść Wilkowa przechylił Gracjan Bagiński.