W dniu 22 lutego 2014r. Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Koczarki gościło w swoich skromnych progach gości z Rosji, konkretnie z samej Moskwy! Przyjechało do nas 18 osób, młodzież i wykładowcy języka polskiego w Liceum im. Wiernadskiego w Moskwie: Ilja Jegorow, Walery Pazynin, Maria Żarnicka i Agafia Serdiukowa. Język polski jest wykładany w ich liceum na zajęciach dodatkowych. Oprócz tych zajęć organizują wycieczki dla licealistów. Ostatnia ich wyprawa odbyła na Syberię w Kraju Krasnojarskim do dwóch wsi, gdzie do dziś mieszkają potomkowie wysiedleńców z Mazur, a mianowicie do Aleksandrówki i Znamienki w południowej Syberii, w Chakasji. Pradziadowie mieszkańców tych wsi  przyjechali na Syberię pod koniec XIX w. Wtedy władze Rosji prowadziły na ziemiach polskich akcję propagandową, która zachęcała Polaków do osiedlania się na Syberii.
 
 
     Zdaniem Sergiusza  Leończyka od 1885 do 1914 roku z ziem polskich (siedlecczyzna, lubelszczyzna, oraz Kresy: Wilno, Grodno, czy Wołyń) wyjechało w sumie 36 tys. osób, w tym Mazurzy. Mieszkańcy tych wsi mówią, że są Polakami, ale od razu zastrzegają, że są Mazurami. Mówią do dziś po polsku z elementami mazurskiej gwary, są protestantami, do dziś niektórzy z nich mają zachowane po dziadkach i pradziadkach przedmioty np. koc przywieziony z Mazur. Kultywują pamięć o Mazurach, w Aleksandrówce jako jedynej wsi w Federacji Rosyjskiej w szkole językiem wykładowym jest polski. W innych szkołach jest on jedynie fakultatywny. Nasi goście nagrali w wymienionych wsiach film oraz wywiady z potomkami Mazurów. W trakcie pobytu nagrali również  kilka pieśni mazurskich i mnóstwo opowiadań na tematy etnograficzne. 
 
 
     W lutym tego roku kadra polonistów z Liceum nr 1553 im. Wiernadskiego w Moskwie zorganizowała wyjazd do Polski, w trakcie którego chcieli m.in. zapoznać młodzież z gwarą i tradycjami Mazurów, mieszkających na terenie obecnych Mazur. Współpracownicy Pracowni Słownika Gwar Ostródzkiego, Warmii i Mazur Polskiej Akademii Nauk w Warszawie poradzili im spotkać się z naszym zespołem „Mazurską Kosaczewiną”. I tak też się stało! W trakcie spotkania w Koczarkach nie tylko pokazano nam krótki film nakręcony w trakcie ekspedycji na Syberię, ale także rosyjska młodzież pięknie zaśpiewała nam po mazursku kilka piosenek, których nauczyli się na Syberii. My natomiast zaprezentowaliśmy film z inscenizacji „Plon- czyli dożynki na Mazurach” wystawionej gwarą mazurską oraz nie omieszkaliśmy prezentacji na żywo. Zaśpiewaliśmy gościom po mazursku, ugościliśmy ich mazurskim obiadem składającym się z kartoflanki po wschodnioprusku oraz dzyndzałek z hreczką i skrzeczkami, pokazaliśmy wiele starych przedmiotów użytku codziennego, opowiadaliśmy o tradycjach, obrzędach mazurskich, o naszych planach i zamierzeniach związanych ściśle z kulturą mazurską. Nasi goście poznali również najstarszych autochtonów z naszej wsi państwa Helgę i Augusta Roszig, których opowiadań chętnie słuchali. Spotkanie przebiegło bardzo sympatycznie, nie było żadnego problemu z komunikacją, młodzież wymieniła się kontaktami, wymieniliśmy się pamiątkami, goście dokonali pamiątkowych wpisów w naszej kronice.  Nie ukrywamy, że ta wizyta była dla nas wielkim zaszczytem. Byliśmy wielce zaskoczeni i oczywiście zadowoleni, że młodzież ze stolicy Rosji przyjechała do naszej małej wioski Koczarki. Zaś największą niespodziankę sprawiło zaproszenie „Mazurskiej Kosaczewiny” do Moskwy! Oczywiście, przyjęliśmy je z radością, kto wie, może kiedyś z niego skorzystamy…!  
 
Agnieszka Roszig
Prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Koczarki
Artykuły o migracji: