Wieś Mołdyty w gminie Bisztynek przez wieki należała do komornictwa reszelskiego i do Reszla z Mołdyt jest znacznie bliżej niż do Bisztynka. Mołdyty przez kilka stuleci były majątkiem szlacheckich rodzin o nazwiskach: Luzjańscy, Czarlińscy, Kurowscy i Stanisławscy. Kilku przedstawicieli tych rodzin pełniło funkcję wójta warmińskiego - jakby świeckiego premiera (odpowiadał za sprawy gospodarcze i wojskowe) w biskupim księstwie warmińskim wchodzącym w skład I Rzeczypospolitej do pierwszego rozbioru Polski. Mieczysław Orłowicz autor przewodnika wydanego po I wojnie światowej opisującego teren Warmii i Mazur o Mołdytach pisze w sposób następujący "Moldyty-Moldity (Molditten) z dworkiem, gdzie niegdyś utrzymywał August II jedną ze swych kochanek, której dzieci otrzymały nazwę hr, Zeugun [Seegut, Zeiguth]." Król August II Mocny (ur. 1670 – zm. 1733) z całą pewnością w Małdytach nie był. Znany jest jego pobyt na Mazurach z roku 1698, kiedy uczestniczył w wielkim polowaniu w okolicach Pisza.
Dotarł tam z Warszawy przez Pułtusk, Szczytno. W informacji Orłowicza jest chyba jednak ziarnko prawdy. August II miał kilkanaście znanych kochanek. Kochanki Augusta miały zapewnioną dalszą karierę życiową jako żony znanych przedstawicieli europejskich rodów. Historycy szacują, że z tego typu związków urodziło się ponad 300 dzieci. Jedną z kochanek Augusta II jeszcze jako elektora saskiego w Dreźnie była matka Albrechta Zygmunta Stanisławskiego (1688-1768). Jak niektórzy podają Albrecht Stanisławski miał być naturalnym synem Augusta II. Potwierdza to jego zawrotna kariera życiowa. Został szambelanem dworu króla Augusta II, a później król August III (jego młodszy brat przyrodni?) mianował go generalnym poczmistrzem Prus Królewskich (Pomorze Gdańskie, Ziemia Chełmińska, rejony Malborka i Elbląga oraz Warmia), a także ministrem w gabinecie królewskim. Jako poczmistrz Stanisławski okazał się dobrym organizatorem. Albrecht Stanisławski w rodzinnych Mołdytach wybudował nowy dwór dla braci, którzy byli oficerami w wojskach koronnych. (mury dworu w Mołdytach jeszcze się zachowały), a dla siebie pałac w Lipowinie koło Braniewa. Stanisławski był też właścicielem pałacu w Królewcu. Stanisławski obok rodowych majątków ziemskich wszedł w posiadanie kilku królewszczyzn. Zmarł w Lipowinie jako książe von Zeiguth- Stanisławski. Znaczną część swojego majątku przekazał na cele charytatywne dla katolików i protestantów. Stanisławski pochowany został w Reszlu, najprawdopodobniej w kościele parafialnym, gdzie wcześniej pochowany był jego ojciec. Stanisławscy byli tam fundatorami ołtarza, który spłonął w czasie pożaru kościoła w pierwszych latach XIX w. (as)